Co lubią nasze mięśnie?

Co lubią nasze mięśnie?

Dobry trening to podstawa, jednak mięśnie- też ludzie, lubią dobrze zjeść.
Jeśli zależy Ci na zwiększeniu masy mięśniowej, należy oczywiście zwiększyć ilość składników budulcowych mięśni, czyli białka! Żadna nowość, prawda? Istnieje też kilka innych żywieniowych nawyków, aby nasze mięśnie były zawsze zadowolone i gotowe do wzrostu.

Uwaga!
Skupianie się na samym białku przy jednoczesnym lekceważeniu pozostałych makroskładników to bardzo powszechny błąd. Wszystko jedzmy z głową.
Białka pochodzenia roślinnego nie są zasobne we wszystkie aminokwasy egzogenne, stąd musimy je uzupełniać. Przede wszystkim spożywajmy białka pochodzenia zwierzęcego.
Jedzmy mięso (drób, chuda wołowina, polędwica), ryby, jak również produkty mleczne oraz jajka (nie więcej niż 7-8 tygodniowo). Jeśli chodzi o te roślinne, jedzmy kukurydzę, fasolę, soję, groszek zielony, brukselkę, fasolę, soczewicę oraz wszelkie orzechy i nasiona.
Zajadajmy często migdały, są dodatkowo jednym z najlepszych źródeł witaminy E, w formie najlepiej przyswajalnej przez organizm.
To ważne dla Twoich mięśni, ponieważ witamina E jest potężnym antyoksydantem, który pomaga zabezpieczyć je przed uszkadzającymi po intensywnych treningach wolnymi rodnikami.

Węglowodany są głównym źródłem energii podczas treningu siłowego. Przechowywane w postaci glikogenu w mięśniach, jest to paliwo wykorzystywane do dostarczania energii dla krótkich, intensywnych wybuchów mocy. Kilka godzin przed treningiem zjedz posiłek złożony z wolnoprzyswajalnych węglowodanów. Najlepiej sprawdzą się tu płatki owsiane, pełnoziarniste lub razowe pieczywo i makaron.

Po węglowodanach i białkach, czas na tłuszcz.
Jest on niezbędnym składnikiem odżywczym, jednak mniej niż 30% dziennego zapotrzebowania na kalorie powinno pochodzić z tłuszczów nienasyconych, takich jak oliwa z oliwek typu extra virgin, orzechy, żółtka jaj, tłuste ryby morskie, wysokolinolenowy olej lniany czy avokado.

Mięśnie w 80% składają się z wody. Zmiana tego stosunku, nawet o 1%, może poważnie zmniejszyć wydolność i niekorzystnie wpłynąć na proces regeneracji mięśni po treningu. Pamiętajcie o jej uzupełnianiu także w trakcie treningu!

Suplementy.
Jednym z najbardziej znanych jest białko serwatkowe.
Jest szybko przyswajalne, dzięki czemu powoduje nasilenie syntezy białek w mięśniach – inaczej mówiąc, wprowadza organizm w stan anaboliczny (odbudowy tkanek mięśniowych).

HMB -o jeden z najczęściej stosowanych suplementów.
Substancja ta wpływa na szybszą regenerację mięśni (przeciwdziała katabolizmowi, czyli pomaga zapobiegać mikrouszkodzeniom tkanki mięśniowej) przy zwiększonym wysiłku fizycznym, co pozwala w krótkim czasie osiągnąć większe przyrosty muskulatury. HMB nie jest substancją szkodliwą, a ludzki organizm dobrze ją przyswaja.

Kreatyna. Jej obecność w organizmie prowadzi do zwiększonego gromadzenia wody w komórce (dlatego przy suplementacji kreatyną trzeba dużo pić!) i do zwiększenia napięcia wewnątrzkomórkowego. Ten efekt powoduje wysyłanie sygnałów stymulujących przyrost nowej tkanki mięśniowej.

Wiecie co?
Najważniejsze to utrzymać równowagę w całym organizmie, zdrowie, zdrowie i jeszcze raz zdrowie. W takim środowisku mięśnie pracują najlepiej. Junk food wyrzućmy tam gdzie ich miejsce, odrzućmy alkohol, słodycze i papierosy, a kilkaset naszych wewnętrznych kolegów nam bardzo z tego powodu podziękuje 🙂