Brak produktów w koszyku.
Naukowcy wciąż się spierają, czy krowie mleko faktycznie jest zdrowe i czy w ogóle ludzie powinni je pić. Zwolennicy mleka podkreślają, że jest ono wysokim źródłem wapnia i przeciwdziała osteoporozie, przeciwnicy zaś mocno zwracają uwagę na nietolerancję laktozy i szkodliwość tłuszczu mlecznego oraz fakt, że żaden ssak na świecie (oprócz człowieka), będąc dorosłym już osobnikiem go nie spożywa.
Producenci mleka oraz rządy wielu państw wydają wielkie pieniądze na mleczne kampanie informując, tak jak w tytule: ,,Pij mleko, będziesz wielki”.
Pić czy nie pić? Oto jest pytanie.
Oczywiście nikt nie podważa faktu, że mleko zawiera dużo wapnia, który jest pierwiastkiem niezbędnym do prawidłowego rozwoju i funkcjonowania organizmu człowieka. Mleko jest również źródłem witamin rozpuszczalnych w tłuszczach: A, D i E oraz witamin z grupy B, a także magnezu i cynku. To rzecz jasna wielki plus.
Problemem jednak jest to, że mleko jest jednym z najczęstszych alergenów. Dodatkowo u większości dorosłych, mimo tego, że zdolność trawienia laktozy nabyliśmy na drodze ewolucji, proces ten z wiekiem zostaje wstrzymany. W rezultacie, laktoza dociera do jelita niestrawiona, powodując oddawanie
nadmiernej ilości gazów, wzdęcia, kurczowy ból brzucha, biegunkę i mdłości. Podobnie jest z przyswajaniem białka zawartego w mleku. Kazeina osobie dorosłej właściwie nie jest potrzebna i normalny organizm nie jest przystosowany do jej trawienia. Mleko staje się więc produktem niestrawnym.
Mleko zawiera również dużo hormonów, zwłaszcza estrogenów, które podaje się zwierzętom w celu przyspieszenia tempa ich wzrostu i zwiększenia ilości uzyskiwanego płynu. Do tej pory udowodniono związek między podwyższonym poziomem estrogenów, a takimi schorzeniami jak: rak sutka, jajnika i szyjki macicy oraz rak prostaty i jądra. Ciekawy jest fakt, że tłuszcz mleka zawiera kwas linolowy (CLA), który o ironio- wykazuje silne działanie przeciwnowotworowe i przeciwmiażdżycowe. Jego ilość w mleku waha się od 2 do 27 mg/g tłuszczu. Jednak trudno dostarczyć odpowiednią ilość kwasu linolowego pochodzącego z mleka, ponieważ np. antynowotworowe działanie kwasu linolowego występuje dopiero przy spożyciu 3 g/dobę, a dostarczenie takiej ilości wymagałoby wypicia ok. 10 szklanek mleka.
Kto ma rację?
Naukowcy przedstawiają wciąż nowe badania i starają się rozwiązać ten odwieczny dylemat. Lekarze jednak częściej zalecają picie mleka. niż jego unikanie. Najlepiej jest więc zachować umiar, zdrowy rozsądek i zaufać własnemu organizmowi.
Jak jest z wami? Pijecie mleko?